środa, 16 grudnia 2009

taśmy malarskie

Remont mieszkania nieuchronnie czeka każdego z nas. Nierzadko decydujemy się albo z powodów finansowych albo z obawy przed zatrudnieniem fachowca-partacza na samodzielne wykonanie wydawałoby się nieskomplikowanych prac czyli malowania ścian i sufitów farbami emulsyjnymi.

O ile wszystkie pomieszczenia malujemy na jednolity kolor - najczęściej biały - malowanie nie sprawia dużo kłopotów o tyle, jeśli w jednym pomieszczeniu mają być zastosowane co najmniej dwa kolory lub więcej to malowanie staje się trochę trudniejsze i bardziej pracochłonne. Problemem dla osób niedoświadczonych staje się tak zwane odcięcie kolorów, czyli utworzenie prostej i równej linii pomiędzy jednym i drugim kolorem.

Z pomocą przychodzą tutaj taśmy malarskie. No i tu dla niedoświadczonych malarzy zaczynają się przysłowiowe schody. Zazwyczaj kupują pierwszy lepszy najtańszy rodzaj taśmy i zdziwieni są niezadowalającymi lub wręcz złymi efektami jej stosowania.

Po prostu tanie taśmy posiadają nieodpowiedni klej co skutkuje tym, że albo klej jest za słaby i farba podcieka pod taśmę, albo klej jest za mocny i odrywamy taśmę razem z farbą. Jeszcze jedną wadą tanich taśm jest to, że pozostawione zbyt długo przyklejone np. do futryn i to jeszcze na słońcu zasychają i są nie do odklejenia.

Z pomocą przychodzą tutaj taśmy malarskie dla profesjonalistów tak często omijane i niezauważane przez amatorów. To co wyróżnia taśmy profesjonalne od zwykłych to zastosowany przez producentów, chyba dla łatwiejszego odróżnienia - niebieski kolor taśmy. Przykładem mogą tu być niebieskie taśmy „Blue Dolphin”, „Tesa” lub „3M” dostępne również w niektórych hipermarketach budowlanych. Chociaż cena za te taśmy wydaje się wygórowana - ok. 13,00 zł do 18,00 zł za rolkę 38 mm / 50 mb to przyjemność ich stosowania ale przede wszystkim pozytywne efekty są zdecydowanie warte ich stosowania.
Źródło: Sami malujemy mieszkanie - dobryremont

Brak komentarzy:


warto zajrzeć